google-site-verification=lfAtS5O1vOAq9KIvmIQgRenUkaxMpN9HiFGW1mfotuU
Co myśli mężczyzna w trakcie sexu z kobietą ? Chciałam również z komentarzy dowiedzieć się jak to jest z panami w średnim wieku, ale mało, który chciał w pełni i jasno na ten temat się wypowiedzieć.
Dlaczego żaden nie chciał wyjawić prawdy? Żaden nie podjął się wytłumaczenia, co może dziać się i dlaczego z facetem oraz jego głową wchodząc w fazę średniego wieku?
Czyżby tkwiła w ich myślach jakaś niedorzeczność, coś wstydliwego, nieodpowiedniego?
No właśnie aż strach pisać, dlaczego?!
Ponieważ dostałam kilka maili w tej sprawie od mężczyzn po 50 tce, a informacje tam ujawnione mną wstrząsnęły, czuje się zobligowana wyjawić je, w celu apelu do kobiet – DBAJMY O SWOJĄ ATRAKCYJNOŚĆ I NIE POZWÓLMY SWOIM MĘŻOM SIĘ NUDZIĆ!
Co dzieje się z facetem po czterdziestce, który zaczyna siwieć i szukać sposobów na nudę?
Co myśli facet w trakcie seksu i jak przebiega jego życie erotyczne?
Oto najważniejsze wypowiedzi.
1. Jasne, że w czasie stosunku facet myśli! Jednakże treść tych myśli jest uzależniona od wieku mężczyzny. Faktycznie młodzieńcy w trakcie miłosnego aktu myślą jedynie o swej przyjemności, byle włożyć najgłębiej i byle ulżyć jądrom. Zresztą te stosunki są krótkie, parę ruchów i wytrysk. Po prostu młodzi mężczyźni nie umieją jeszcze panować nad swym podnieceniem i w głowie mają kompletną pustkę.
2. Lata praktyki robią swoje, po pewnym czasie taki młody mężczyzna potrafi powstrzymać się od szybkiego wytrysku, zaczyna myśleć o przedłużeniu stosunku i urozmaiceniu pozycji. Nie martwi się już o erekcję, gdyż w młodym wieku członek jest sztywny na zawołanie, może pomyśleć o przyjemności partnerki. I najczęściej myśli – staje się świetnym kochankiem.
3. Najlepszy męski czas na łóżkowe swawole, to okres pomiędzy 30 a 40 rokiem życia. Później jest już różnie.
Tuż po czterdziestce i powyżej:
4. Znudzenie partnerką (przy jednej dz…. to kot by zdechł – jak mawiał gazda spod Turbacza), zmęczenie pracą, dziećmi itp. powoduje, że facet zaczyna mieć kłopoty z erekcją (już nie ma wzwodu na zawołanie), potrzebuje dodatkowych podniet (filmy porno, kontakty z młodymi panienkami).
5. Podczas obowiązkowego seksu z małżonką najczęściej myśli o szybkim wytrysku, by mieć święty spokój i możliwość pójścia spać.
6. Po 50-tce Erekcja jest coraz rzadsza i nie wtedy, kiedy potrzeba, niemłoda małżonka za cholerę nie podnieca i aby zadośćuczynić małżeńskim obowiązkom, często trzeba sięgać po tabletki wspomagające lub zaspokajać kobietę innymi częściami ciała i zabawkami dla dorosłych.
7. W wieku po 50 tce najwięcej się myśli! Bo i dylemat jest solidny – jak tu zaspokoić żonę, gdy w bokserkach wiotko, a kobieta dopiero się rozkręca.
8. Tak! Faceci myślą w trakcie seksu, wprawdzie w różnym wieku o różnych sprawach, ale ich mózg pracuje dość mocno, bo i każdy mężczyzna ma swoją indywidualną ścieżkę chylenia się ku starości.
9. Nie ma sposobu, by czas oszukać, trzeba się pogodzić, choć jest cholernie trudno, nie tylko kobiety rozpaczają nad utratą atrakcyjności, mężczyźni również, choć może bardziej po cichu…
10. Starają znaleźć sobie jakieś zajęcie, byle nie rozpamiętywać upływu czasu. Stąd te nowe auta, czasem ciche przespanie się z jakąś młodziutką kobietą (oj jak to dowartościowuje!), ryby, grzyby itd. itp. byle przeżyć ten dzień, byle czas płynął.
11. Dlatego też zaczynają często pić – by zabić lęki i strach przed całkowitą starością, aby zapomnieć o straconym czasie i niewykorzystanych szansach. Alkohol nie pomaga, a organizm czuje się później koszmarnie.
12. Każda forma jest dobra dla zabicia czasu, bo w domu wieje nudą. I to jest to, po np. 30 latach pod wspólnym dachem już nic człowieka nie zaskoczy, stąd trochę szarpaniny z czymś nowym – a to fajne auto, a to kupno jeziora, a to gra na gitarze, a to badanie wytrzymałości organizmu na pracę bez weekendów. I wcześniej czy później siada się jednak na tyłku dochodząc do wniosku, że świata to już się nie zawojuje.
13. Najgorsza rzecz, gdy dzieci wyfruwają z domu – nastaje pustka, która jest trudna do ogarnięcia. I ileż można gadać z żoną o pogodzie, czy rozwalonym płocie u sąsiadów?
14. Zdecydowanie zaraz po 40-tce faceci zaczynają się rozglądać za młodymi panienkami. Powody są dwa – raz, że w domu już się zna każdy milimetr partnerki, a dwa – siwiejące skronie i zmiana sylwetki wymusza sprawdzenie swej atrakcyjności.
Gdy patrzymy na dwoje ludzi widzimy że mimo wielkich różnic szukają w sobie tego czegoś co jest spełnieniem najskrytszych marzeń w drugiej osobie...
Dlaczego tak jest ?
Mężczyźni są ciekawi kobiet bo muszą się nauczyć być delikatnym, romantycznym i tego kobiecego świata na szczęście są ciekawi. Poza tym ? jak mężczyźni mogą rozumieć świat kobiet, skoro kobiety nie rozumieją też świata mężczyzn. Tak jest zresztą od wieków i niektórzy twierdzą, że właśnie to, co "jest nieznane", nas przyciąga i powoduje nasze zainteresowanie. Gdy odczuwamy różnicę, a ona się domaga wyjaśnienia i domknięcia, więc do siebie zbliżamy się czasem okrężna drogą ale odczuwamy wzajemny popęd. Ale gdy popęd gaśnie, co zawsze następuje w pewnym momencie, okazuje się, że albo coś razem zbudowaliśmy, albo nie.
Na początku każda zakochana para mówi: "Lubimy spędzać razem czas i te same książki, te same filmy". Z czasem okazuje się, że dwoje ludzi więcej różni niż łączy. On wstaje rano, ona późno. On otwiera okna, ona zamyka. I to są rzeczy tzw. "podprogowe" , które są niezależne od świadomości. W związku z tym, mimo że ta inność nas do siebie przyciąga, nieuchronnie w większości związków po latach zaczynają się problemy, które jeśli w stosowny sposób zostaną rozwiązane zapewnią trwałość związku.
Czy odczuwanie różnic jest złe ?
Nikt nie wie, co z tą innością robić i nie jest gotowy na to, że zacznie ją dostrzegać. Niektóre kobiety rozumieją mężczyzn lepiej, inne gorzej. Oto podział psychoanalityków z Danii którzy dzielą ludzi na cztery płcie: córki matek, córki ojców, synowie matek oraz synowie ojców.
Ojciec z córką, i matka z synem.
Córki ojców to kobiety bardziej nastawione na karierę, wiedzę, intelekt, poznawanie świata, porozumiewanie się z mężczyznami. W związku z tym one w ogóle lepiej rozumieją mężczyzn.
Córki matek to typy kobiet od dzieci, kuchni, sprzątania, - te podziały są umowne.
Synowie ojców reprezentują wzorzec macho zarabiają pieniądze, piłka nożna, do tego wierna cicha kobieta: siedzi w domu, rodzi dzieci i robi ogórkową albo pomidorową na obiad.
Z kolei synowie matek to faceci, którzy rozmawiają z kobietami potrafią lepiej rozumieć potrzeby kobiet ? tak samo, jeśli mają kilka sióstr. Synowie matek zawsze mają więcej przyjaciółek niż przyjaciół. Właściwie niekoniecznie przyjaźnią się z mężczyznami bo wychowani w damskim towarzystwie lepiej się w nim czują.
Dlaczego nie rozumiemy się wzajemnie ?
Dlatego, że nie bierzemy pod uwagę naszych potrzeb. Kobiety często czują się niekochane ? w kulturze gdzie istnieją podziały kobietom wolno mniej i są gorzej traktowane niż mężczyźni. Zaczyna się od dzieciństwa. Małe dziewczynki marzą, że będą żyły inaczej niż ich rodzice - zazwyczaj rodzice tacy nie okazują sobie uczuć. Wyobrażają sobie, że znajdą mężczyznę, który 25 razy dziennie powtórzy, jak bardzo ją kocha. Na początku znajomości, przez kilka pierwszych miesięcy, tak rzeczywiście się zdarza a kobieta ugruntowuje się tylko w swoich marzeniach. Tylko potem czar pryska, kobieta staje się coraz bardziej rozgoryczona i smutna...i coraz bardziej samotna. To przykre ale prawdziwe.
Mężczyzna jest nieszczęśliwy gdy...
Ona jest nieszczęśliwa to i on jest nieszczęśliwy. Mężczyźni lubią czuć, że ich kobieta przy nich staje się szczęśliwa. Przemedytuj to dokładnie i zrozum że : "mężczyzna długo pozostaje pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie". Co to znaczy ? Wiele kobiet jeśli nie szanuje siebie i nie lubią same siebie i tego co robią, przekaże to nielubienie facetowi. Są matki, które narzekają, że ich partnerzy mają lepszą relację z dziećmi niż one bo kiedy mężczyzna ma czas na zabawę z dzieckiem, one muszą zajmować się domem, sprzątać, gotować. Dobrym rozwiązaniem jest zadbanie o siebie. Mężczyźni lubią gdy ładnie pachniecie a on też posprząta, ugotuje, zrobi zakupy. Kobiety gubią się pomiędzy wielką tęsknotą, żeby dostać dużo miłości, a tym, że jak jej nie otrzymują, stają się wredne.
Co zrobić, żeby tak nie było?
Lubić siebie, to podstawa. I zdać sobie sprawę że już nawet w Biblii napisano: "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego... " To znaczy ta miłość do drugiej osoby może być zauważona tylko wtedy gdy nauczysz się kochać samą siebie. Zaczniesz rozumieć czego potrzebujesz i czego potrzebuje ktoś kto jest obok Ciebie...
w swojej przeglądarce